poniedziałek, 19 marca 2012

Imagin Harry #2

Jesteś w domu ze swoją córeczką Darcy, a Harry jest w trasie już miesiąc i bardzo za nim tęsknicie.
Darcy: Mamusiu kiedy przyjedzie tatuś ?
Ty: Skarbie nie wiem ale nie długo *skłamałaś bo wiedziałaś, że przyjedzie za miesiąc*
Nagle ktoś zapukała do drzwi
Darcy: Ja ide otwoźć
Gdy otwierała zobaczyła Hazzę i miała łezki w oczach tak samo jak on
Darcy: Aaaaaa tatuś !!!!
H: Aaaaa mój mały skarbek !!!
Darcy wskoczyła na niego i się przytuliła. Przyszli do kuchni, a ty w tym czasie trzymałaś talerze i gdy go zobaczyłaś to je upuściłaś i też się popłakałaś ze szczęścia. Wtuliłaś się w nich i pocałowałaś Harrego.
Ty: co ty tu robisz przecież miałeś być z chłopakami w trasie ?
H: No ale odwołaliśmy reszte koncertów to znaczy ja postanowiłem, a chłopaki na to poszli i przyjechaliśmy.
D: Tatuś cicho idziemy się pobawić choć
Ty: Skarbie tatuś musi odpocząć teraz usiądzie i pogadamy, a później się pobawicie
D: Mama ja ide się z tatą bawić
Ty: Nie kochanie pogadamy i później będziesz się bawić
D: Nie
H: Wieeeem !!! Pójdziemy plac zabaw i będziemy się bawić i rozmawiać !
Ty: Okey
D: No  dobja. Niech wam będzie. Duźe dzieći
H: Darcy ja to słyszałem
D: A ja ciebie nieme
Ty: Jeżcie się ubierać ba ja już jestem gotowa !
Wszyscy już się ubrali i byli gotowi
H: Okey. Wychodzimy !
Kiedy doszliście do placu zabaw który był w parku darcy zobaczyła budkę z lodami i krzyknęła
D: Tatuś idź mi kup loda !!
H: Dobrze już idę
Ty: Ja też chce !
D: O tatuś kup mi jeszce batonika !
H: Ok. jeszcze jakieś zyczenia ?
Ty: O dobrze, że mówisz kup Darcy jeszcze coś do picia !
H: Ok.
Ty: O i . . .
Harry przerwała całując cię
H: Dobra, dobra jutro pójdziemy na zakupy teraz ide kupić batonika, 3 lody i śoćek to znaczy soczek
Ty: Idź już idź bo do wieczora ci zejdzie
Harry poszedł kupić to co trzeba a gdy wrócił rozdał każdemu jego zachcianki
H: Proszę wasze zamówienia
Ty: O skarbie stęskniłam się za tobą
Harry pocałował cię namiętnie, a darcy patrzy się na was jak na głupich
D: Fuuu . . .!!!
Ty: Skarbieee . . .
D: Ćego ty się dziwisz 
H: Mamusia po prostu mówi, że . . . że . . . że co ?
Ty: Dobra skarbie nie wysilaj się
Po 2 godzinach spędzonych na placu zabaw powiedziałaś że musicie się zbierać bo niedługo będzie obiad
H: A po obiedzie niespodziankaaaa !!!
D: Niespodzianka, niespodzianka !!! Ćekaj jaka niespodzianka ?
H: Jak zjesz obiadek to zobaczysz
D: No to na co jeszcze czekamy do domku na obiadek
Po zjedzeniou obiadu Harry pokazał wam bilety do Polski i powiedział że za 2 dni lecicie
Ty: To cudownie
D: I co to jest ta niespodzianka przeciesz niedawno byliśmy a lamnie jaką masz         niespodzianke ?
H: Wiedziałem, że tak powiesz dlatego mam dla ciebie to
Hazza przytachał z schowka prezent który tam schował a mianowicie wielkiego kucyka ponny
D: O jejciu jak fajnie
Ty: Super tyle tylko jak ty będziesz się nim bawiła skoro on jest od ciebie 2 raz większy
H: O sorki to nie to *wyciągną ze schowka następnego kucyka ponny* to jest kucyk twoich rozmiarów tamten był dla Lu  uśmiechnął się
Ty: Luis na pewno się ucieszy
H: A dla ciebie moja droga mam to *wyciągną z kieszeni kurtki srebrną kolię*
Ty: Ale myślałam, że bilety to jest mój prezent
H: To jest prezent dla nas wszystkich, a ten jest z myślą o tobie
Pocałowałaś go a Darcy znowu popatrzała na was jak na głupich i machnęła reką
D: Z takimi to . . .
Po rozdaniu prezentów bawiliście się z Darcy do wieczora a Harry nie mógł się nią nacieszyć
Ty: dobra, dobra Darcy musisz iść spać
D: Nieee . . . ja nie chce
H: Skarbie choć poczytam ci bajke do snu co ?
D: Ok. to oć
Kiedy Harry uśpił Darcy przyszedł na dół usiedliście na kanapie zaczęliście oglądać jakiś film w pewnym momencie Harry poszedł po laptopa włączył jakiś wywiad z nimi i pokazał ci go na nim było, że redaktor pyta się ich bez czego nie mogli by żyć Lu odpowiedział, że bez marchewek, Niall, Ze bez jedzenia, Liam, że bez Harrego, Zayn, że bez Nailla, a Harry, że bez ciebie i Darcy. Rozpłakałaś się i pocałowałś go
H: Naprawdę nie mógłbym bez was żyć wy jesteście moim całym światem i kocham was nad życie
Dalej się całowaliście, a potem zasnęliście w siebie wtuleni
                                                              THE END
-by Pati ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz